Wybór odpowiedniego dla siebie sportu zimowego od czasów pojawienia się w latach 60. ubiegłego wieku, w Stanach Zjednoczonych snowboardingu, jako głównej alternatywy dla narciarstwa, jest bolączką wielu amatorów zimowego szaleństwa. Z pewnością opcja ta będzie atrakcyjna dla tych, którym nie jest obca jazda na deskorolce, czy windsurfing. Snowboarding opiera się bowiem na podobnym stylu poruszania.
Obie dyscypliny dostarczyć mogą potężnej dawki adrenaliny i różnych rodzajów przeżyć związanych ze zjazdem. Są między nimi jednak zasadnicze różnice w technice jazdy, stąd niekoniecznie świetny narciarz bez problemów zmieni sprzęt i będzie równie dobrym snowboardzistą. Co będzie najlepsze dla dziecka – narty czy deska?
Każda z tych dyscyplin obciąża inne partie naszego ciała. W przypadku narciarstwa najbardziej narażone są kolana. Snowboardzista musi włożyć spory nakład energii podczas hamowania, aby móc utrzymać się na krawędzi deski. Narciarz w każdej chwili może podtrzymać się kijkami, bądź nogami, które w snowboardzie pozostają „uwięzione” na jednej desce. Dlatego podczas upadków snowboardziści najczęściej doznają kontuzji nadgarstków – jedynych, którymi mogą się podeprzeć.
Wynika z tego, że sport ten wymaga dobrej koordynacji ruchów oraz równowagi. Z tego względu nie jest najlepszym pomysłem wysłanie na deskę trzylatka. Z kursem snowboardingu najlepiej poczekać, aż dziecko skończy 5-6 lat. Choć jest to oczywiście sprawa indywidualna i zdarzają się przypadki świetnie radzących sobie na desce czterolatków.
Tym, co najważniejsze jest w snowboardzie, to odpowiedni dobór sprzętu dla dziecka. Deska musi być lekka i elastyczna, a postawiona pionowo powinna sięgać do brody. Istotną rolę odgrywa odpowiedni dobór obuwia, najlepiej twardszego, które odpowiednio podtrzymuje nogę oraz chroni przed kontuzją.
Zarówno nauka jazdy na nartach, jak i na snowboardzie powinna odbywać się pod okiem doświadczonego nauczyciela. Pozwoli to uniknąć błędów wynikających z amatorskiej nauki, która niejednokrotnie doprowadzić może do kontuzji oraz wyrobienia nieprawidłowych nawyków w technice zjazdów. Rozpoczynając naukę warto wykupić sobie lekcje indywidualne. Kiedy nasze dziecko zdobędzie większe doświadczenie można pomyśleć o dobrym obozie narciarskim, czy obozie snowboardowym za granicą lub kursach grupowych w kameralnym gronie 5-8 osób, która to liczba osób gwarantuje realną możliwość skupienia się nauczyciela na każdym z kursantów.