Porządek jest bardzo ważną sprawą w ludzkim życiu. Dzięki niemu czujemy, że panuje w naszym otoczeniu pewien ład, który determinuje zachowanie nasze i naszych najbliższych. Panujący wokół porządek pozwala także czuć się bezpiecznie i komfortowo we własnym domu. Dbałość o niego wynosimy zazwyczaj z domu właśnie, jednak nauka trzymania porządku nie jest rzeczą ani łatwą ani przyjemną.

Mało które dziecko samo z siebie garnie się do utrzymywania porządku. W większości przypadków trzeba dzieciom o tym stale przypominać i sumiennie go od nich egzekwować. Porządek łączy się bowiem bezpośrednio z dyscypliną. Tym bardziej przydaje się dzieciom. Wpojona za młodu samodyscyplina pozwoli na późniejszą łatwość w motywowaniu do nauki i pracy. Porządek jest więc jedynie małym elementem układanki, która jednak w całości może mieć całkiem poważny wpływ na nasze dziecko.

Warto więc pomyśleć o tym, by wpoić dziecku pewne zasady już w najwcześniejszym okresie jego rozwoju, kiedy jest najbardziej chłonne i ciekawe nawyków.

Pierwszym i podstawowym prawem podczas jakiejkolwiek nauki, a szczególnie wyrabiania nawyków, jest zrozumienie, że nie nasze słowa, a czyny mają tu największe znaczenie. Dlatego też podczas takiej nauki nie możemy sobie pozwolić na wysyłanie sprzecznych sygnałów. Ucząc dziecko, że porządek jest ważny, należy zawsze i bezwzględnie utrzymywać go wokół siebie i regularnie o niego dbać.

To jednak nie wszystko. Nie porównujmy jedynie swoich pokoi. Inspirujmy dziecko pokazując mu jak należy efektywne sprzątać. Dla malucha największą z możliwych satysfakcji jest widok efektów. Najlepiej taki, który następuje szybko i jest zauważalny gołym okiem. Zamiast zmuszać dziecko do mycia okien, zmotywujmy go do segreagacji gazet – są kolorowe, często zabawne – na pewno bardziej zainteresują malucha niż smugi an szybie.

Wszystkie te prawa wydają się być proste i klarowne. Nie tak łatwo jednak wprowadzić je w życie. Dobrze więc pomyśleć nad sposobami, jak uczyć dziecko porządków, by go do nich nie zniechęcić. Przede wszystkim starajmy się nie robić tego poprzez nakazy i zakazy.

Karanie nie jest dobrą metodą, a już na pewno nie na początku ścieżki. Pokażmy dziecku jak najprostsze metody sprzątania, rozdzielmy je na partie, tak by nie było nużące i wielogodzinne. Uczmy sumienności i regularności. W przypadku bardzo opornej materii dobrze wziąć się na sposób. Świetnym sposobem na mobilizowanie są różnego rodzaju rankingi i widmo nagrody. Dobrze na przykład zorganizować w domu turniej na najlepiej wysprzątany pokój. Każdy z domowników dostaje punkty, które przyznają wszyscy. Zwycięzca musi być odpowiednio nagrodzony, np.: dodatkową porcją deseru.