Z ortografią za pan brat?
Kolejna jedynka z dyktanda? Trzeba działać! Nikt nie powiedział, że ortografia to łatwa rzecz. Ale to nie powód, żeby nie podjąć próby jej nauki. To wcale nie musi być nudne i trudne. Lepiej jednak nie zostawiać dziecka z problemem sam na sam. Nasza pomoc powinna zachęcić malucha do pracy. Jak nauczyć dziecko ortografii? Oto kilka wskazówek.
Pracę nad ortografią zacznijmy od określenia, z czym nasza pociecha ma problem. Dowiedzmy się, czego dziecko nauczyło się na lekcji, a co umknęło jego uwadze. Jeżeli potrafimy, wytłumaczmy malcowi swoimi słowami dane reguły pisowni, podeprzyjmy je wieloma przykładami, spytajmy o nie malucha. Pamiętajmy, że zasady ortograficzne dla dzieci powinny być krótkie, jasne i łatwe do zapamiętania.
Pora na wskazanie metod zapamiętywania trudnych wyrazów. Jednym z pomysłów są skojarzenia. Na przykład takie, że jaskółka kreśli w powietrzu kółka. Są one zamknięte, więc i nazwa ptaka, i nazwa powietrznej figury muszą być pisana przez „ó”. Innym sposobem jest zapisywanie problemowych literek ustalonym wcześniej kolorem. Chodzi o to, by w danym wyrazie wyróżnić to, co sprawia dziecku trudność i dać oku szansę na zapamiętanie poprawnego zapisu.
I tak: „rz” może być jasnoniebieskie, a „ż” granatowe, i tak dalej. To dobry sposób zwłaszcza dla wzrokowców, ale w mniejszym lub większym stopniu sprawdzi się też u innych dzieci. Pomocą w zapamiętaniu trudnych wyrazów będą także rysunki, w które wkomponowany jest wyraz. Na przykład hak utworzony z „h” z dopisanymi obok literami a i k. Można też rozwiesić kartki z wyrazami w pokoju malucha. Przyglądając się im od czasu do czasu na pewno zapamięta ich pisownię. Dzieciom, które zapamiętują, gdy słyszą, naukę ułatwią wierszyki, piosenki i rymowanki.
Po teorii czas na praktykę. W dzisiejszych czasach to bardziej zabawa niż nauka. Jest tak wiele ciekawych możliwości ćwiczenia ortografii, że każdy znajdzie sposób najlepszy dla siebie. Do wyboru są gry, łamigłówki, testy, zagadki ortograficzne i wiele innych.
Często jest tak, że dzieci, które mają problemy z poprawną pisownią to te, które nie czytają książek. A przecież na grach komputerowych i piłce nożnej świat się nie kończy. Wytłumaczmy maluchowi, jakie korzyści płyną z czytania książek i zachęćmy go do tego. Podsuńmy tytuły, które mogą go zainteresować i są odpowiednie do jego wieku. Ustalmy, ile stron dziennie ma przeczytać. Na pierwsze efekty nie przyjdzie długo czekać.
Współczesne dzieci bardziej umieją posługiwać się komputerem niż słownikiem ortograficznym. Nauczmy naszą pociechę, jak i gdzie powinna szukać słowa, którego pisowni nie zna lub nie jest pewna. Dobrze, aby sprawdzanie pisowni stało się nawykiem. Z czasem nie będzie to potrzebne, bo dziecko opatrzy się z danym wyrazem. Na rynku dostępne są kolorowe słowniki ortograficzne przygotowane specjalnie dla dzieci, korzystanie z nich to prawdziwa przyjemność, trzeba tylko chcieć.