Kiedy dziecko choruje, jest to bardzo ciężki okres i dla niego, i dla rodziców. Zachodzimy w głowę, co zrobić, aby jak najszybciej mu pomóc i ulżyć w cierpieniu. Nie wahamy się, aby zawieźć dziecko do dobrego lekarza, który określi co mu jest, oraz jaki lek będzie najskuteczniejszy w zwalczeniu choroby. Oczywiście najczęściej przepisywany jest dziecku antybiotyk, gdyż rodzicom wydaje się, że jest to najlepsze rozwiązanie, a lekarz łatwo ulega prośbom. Jednak zastanówmy się, czy faktycznie w każdym przypadku antybiotyk jest niezbędny? Pamiętajmy o tym, że te specyfiki działają tylko na żywe drobnoustroje (bakterie, grzyby) i wcale nie pomogą na wirusy czy przeziębienia, poza tym działają toksycznie na organizm oraz niszczą florę bakteryjną!

Można nabawić się po nich grzybicy, problemów z wątrobą czy żołądkiem, a co najgorsze – przy częstych kuracjach antybiotykami, można uodpornić swój organizm na ich działanie! Ponadto ich okropny smak i wielkość sprawiają, że dziecku może pozostać trauma na bardzo długi czas. Niestety rodzice, biorący pod uwagę tylko plusy antybiotyków, często podają je dzieciom zupełnie niepotrzebnie, robiąc przy tym więcej szkody niż pożytku. Zatem postarajmy się traktować te preparaty jako ostateczność, próbując najpierw wyleczyć dziecko sprawdzonymi, domowymi sposobami, bądź słabszymi lekami, a dopiero w razie konieczności stosować antybiotyki.

O ile w przypadku dorosłych nie ma problemu z aplikowaniem antybiotyku, to w przypadku dzieci bywa to istną męczarnią. Im mniejsze dziecko, tym większy problem z podaniem leku, gdyż malec wzbrania się zaciskając usta, plując czy wręcz dławiąc się i dusząc od płaczu. Nieraz zdarza się także, iż po połknięciu dawki leku, dziecko zwymiotuje. Zatem jaką metodę obrać, aby dziecko spokojnie zażyło całą dawkę leku? Mamy kilka skutecznych sposobów.

Małym dzieciom możemy zaaplikować dawkę antybiotyku przez strzykawkę. Wystarczy stopniowo wstrzykiwać małe dawki w wewnętrzną stronę policzka (nie wstrzykujmy do gardła, gdyż malec może się zakrztusić). Oczywiście zawsze miejmy po ręką ulubiony soczek a także smakołyk, który podamy dziecku po wstrzyknięciu całej dawki. Dzięki temu malec będzie zmotywowany do połknięcia wszystkiego. Oczywiście można podawać dziecku lek w formie zabawy, wcale nie mówiąc mu o tym, co znajduje się w strzykawce.

Dawkę antybiotyku możemy także rozcieńczyć z sokiem bądź kaszką czy jogurtem (produkty mleczne mogą osłabiać działanie antybiotyku, jednak w przypadku dziecka, lepiej żeby wzięło antybiotyk choćby w taki sposób, niż wcale). Dawkę leku rozpuszczamy w niewielkiej ilości płynu (najlepiej w kieliszku) i podajemy dziecku.
Negocjacje sprawdzają się w przypadku starszych dzieci. Uświadom dziecku, że wiesz, jak ohydny smak ma ten antybiotyk, jednakże dzięki niemu przestanie go boleć gardło/brzuszek przestanie kaszleć, będzie miał ochotę się bawić i jeść swoje ulubione smakołyki.

Podchodź do dziecka spokojnie i łagodnie, nie nerwowo. Zawsze wychwalaj go za zażycie dawki oraz stosuj drobne nagrody.